czwartek, 6 sierpnia 2015

Cudowne niedzielne poranki

Uwielbiam wstawać wcześnie rano, kiedy większość mieszkańców mojego osiedla jeszcze przewraca się na drugi bok. Wychodzę wtedy z kawką na balkon, delektując się jej smakiem wdycham rześkie powietrze i delektuje się tą błogą ciszą...
Dziś chcę się podzielić rzeczami, które zalegają w moim aparacie fotograficznym. Fotki wykonałam już jakiś czas temu, ale jak to u mnie bywa wciąż brakuje czasu by wrzucić je na bloga. 
Opowiem Wam co tym razem pochłonęło mnie bez reszty ... ale to za chwilę. Już teraz wiem, że robienie tych samych, powtarzalnych czynności doprowadza mnie do szału. Czemuś tak mam, ze wciąż lubię doświadczać czegoś nowego i wciąż się uczyć i cieszyć się z tego, że to potrafię.



Pięknie zakwitła moja róża tego lata i cudownie pachnie






Poniżej moje szydełkowe prace z ostatniego czasu. Wszystkie trafiły do właścicieli jako prezenty
 
 


Bieżnik dla mojego syna dotarł już do Belgi




Aniołek dla mojej przyjaciółki Heni



2 komentarze:

  1. Iwonko jak dobrze Cię tutaj znowu widzieć :) Piękny masz balkon i taki klimatyczny :) Super pomysł z zasłonięciem go - daje niewielki cień roślinom i zasłania niepożądane widoki :)) A szydełko, no cóż - jestem z Ciebie dumna!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dorociu, bardzo Ci dziękuję za ciepłe słowa. Twoja opinia jest dla mnie szczególnie ważna!!! A co do "powrotu" to tylko dzięki tobie bo mnie mobilizujesz... Buziolki Moja Kochana!

    OdpowiedzUsuń