Składam wszystkim odwiedzającym moją stronę, życzenia wszystkiego co najlepsze, niech Święta Bożego Narodzenia i wigilijny wieczór upłyną Wam w szczęściu i radości przy staropolskich kolędach i zapachu świerkowej gałązki
środa, 24 grudnia 2014
Zdrowych i rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia
małe metamorfozy
worek jutowy z castoramy i kwiatek jak nowy |
... dracena też nabrała świeżego wyglądu, poprzednia paproć nie lubiła towarzystwa draceny, zobaczę czy tym bluszczom się tu spodoba |
Moje ostatnie "dzieło" to skrzyneczki które kupiłam w markecie razem z mandarynkami, przeze mnie postarzone i oczywiście pobielone |
przydały się na świeże zioła |
i moje nowe wariactwo, hodowla kiełków |
również w nowej a może raczej w starej skrzyneczce |
uwielbiam patrzeć jak rosną :) |
A moje robótki ostatnio trochę zaniedbane, notoryczny brak czasu
Zamiar był inny ale wyszła sama nie wiem co :) na razie zdobi drzwi do łazienki |
te malusie serwetuchny, będzie ich sześć, to przyszły podarunek-niespodzianka dla mojej koleżanki z pracy, mam nadzieję że się spodobają |
Przedświąteczny czas...
Tak na szybko... bo roboty masa a zaległości na blogu rosną. Dzisiaj chcę pokazać parę szczegółów z mojej łazienki i nie tylko :)
no dobrze, teraz moja ulubiona łazienkowa szafeczka |
i paskudny z tworzywa sztucznego kubełek. A efekt? mnie się podoba :) |
W tak zwanym "międzyczasie" robi się chlebek. Zakwas... |
Ciasto przygotowane do wyrośnięcia |
czeka na wystudzenie, |
i do brzucha :) |
niedziela, 2 listopada 2014
Niedziela pełna jesiennego słońca
Witam Was w ten cudowny!... słoneczny!... jesienny dzień :)
Wczoraj, Dzień Wszystkich Świętych - dla mnie czas zadumy... życie jest zbyt krótkie, prawda? ja czasem mimo wszystko o tym zapominam i marnuje czas... ale ;)
Jest tak pięknie, że postanowiłam pokazać Wam jeszcze mój balkon, zdjęcia są wiosenno-letnie (niestety), dzisiaj już tylko słońce i ptaszki zaglądają :)
Wczoraj przyleciała sikoreczka udało mi się nawet zrobić jej zdjęcie, szkoda tylko że nie mogłam jej niczym poczęstować nie mam w domu ani gąsienic, ślimaków no może tylko jakiś pająk by się znalazł :)) ale czytałam że dla dobra ptaków należy dokarmiać je tylko gdy jest bardzo śnieżna zima, bo robią się "leniwe" i nie są w stanie zapewnić pożywienia młodym, no cóż dlaczego mnie to nie dziwi :))


Tu krzak róży, który cały oskubałam, będzie pyszna herbatka z tych owoców
A to już moje nowe wariactwo :) uparłam się, że nauczę się robić torebki na prezenty i .... oto efekt :)
Wstyd mnie trochę ogarnia na moją bidę w pokoju :) ale postanowiłam, że jednak zrobię pamiątkę przed... Myślę, że po zagospodarowaniu kuchni i sypialni przyszedł czas na duży pokój. Pomysł już jest ale z realizacją na razie muszę poczekać. Póki co powiesiłam już karnisz i lnianą białą zasłonę reszta to tylko graty które przejdą gruntowną zmianę.
Ufff, trzeba odpocząć... więc jeszcze pokażę na koniec moje prace szydełkowe - zazdrostka (jedna część) tym razem dla mnie :)
i moje gwiazdeczki, Tu pragnę podziękować Dorotce za wzory, które mi przysłała, jeszcze tylko trzeba je wrzucić do krochmalu
a tu początek obrusu, który też przynajmniej na razie ma zdobić stół w kuchni
Teraz zabieram się za szydełko przy herbatce z pokrzywy róży i kwiatów czarnego bzu, starałam się uchwycić te śliczne białe kwiatuszki bzu pływające w środku.
Wczoraj, Dzień Wszystkich Świętych - dla mnie czas zadumy... życie jest zbyt krótkie, prawda? ja czasem mimo wszystko o tym zapominam i marnuje czas... ale ;)
Jest tak pięknie, że postanowiłam pokazać Wam jeszcze mój balkon, zdjęcia są wiosenno-letnie (niestety), dzisiaj już tylko słońce i ptaszki zaglądają :)
Wczoraj przyleciała sikoreczka udało mi się nawet zrobić jej zdjęcie, szkoda tylko że nie mogłam jej niczym poczęstować nie mam w domu ani gąsienic, ślimaków no może tylko jakiś pająk by się znalazł :)) ale czytałam że dla dobra ptaków należy dokarmiać je tylko gdy jest bardzo śnieżna zima, bo robią się "leniwe" i nie są w stanie zapewnić pożywienia młodym, no cóż dlaczego mnie to nie dziwi :))
Sikorka jest objęta ścisłą
ochroną gatunkową. Występuje w Polsce bardzo licznie, zasiedlając zarówno
tereny leśne, jak i obszary w pobliżu siedzib ludzkich np. parki, sady i
ogrody.
Posiada bardzo piękne, barwne upierzenie, oliwkowozielony grzbiet, ładnie kontrastuje z intensywnie żółtym brzuszkiem i pokrytą czarnymi, lśniącymi piórkami główką. Większość sikorek bogatek to ptaki rodzime, prowadzące osiadły tryb życia i pozostające w naszym kraju przez cały rok. Niektóre jednak (głównie samice), na okres zimy odlatują (IX-X), szukając dla siebie bardziej dogodnych warunków do życia.
Kiedy wiosną u sikorek rozpoczyna się okres lęgowy, ptaki dobierają się w pary i poszukują dogodnych miejsc na założenie gniazda. Zwykle wybierają wykute przez dzięcioły dziuple, odpowiedniej szerokości szczeliny w pniach drzew lub opuszczone gniazda innych ptaków, ale równie chętnie zasiedlają wykonane przez człowieka budki lęgowe a nawet tak zaskakujące miejsca jak skrzynki na listy, stare rury czy żywopłoty. W tym okresie samce ochoczo prezentują swoje umiejętności wokalne, wydając charakterystyczne, donośne, trzysylabowe dźwięki, mające na celu zwabić i przekonać do siebie przyszłą partnerkę.
Samice w okresie od kwietnia do końca czerwca znoszą jednorazowo ok. 6-13 jaj, z których po ok. 2 tygodniach wylęgają się pisklęta. W sezonie ich podstawowym pokarmem poza larwami i poczwarkami owadów są również osobniki dorosłe, a także pająki i ślimaki, zimą natomiast z konieczności przestawiają się na pokarm roślinny w postaci owoców oraz nasion.
W czasie mrozów oraz niesprzyjającej, śnieżnej
pogody, warto je dokarmiać, gdyż bez pomocy nie zawsze uda się im dotrwać do
wiosny. Najlepszym pokarmem dla sikorek są nasiona oleiste, orzechy i
owoce (np. słonecznik,
siemię lniane, nasiona konopi, pestki dyni, orzechy ziemne, pszenica, a nawet
rodzynki) oraz słonina (niesolona i niewędzona), która uzupełnia ich dietę
roślinną o cenny tłuszcz zwierzęcy.
Posiada bardzo piękne, barwne upierzenie, oliwkowozielony grzbiet, ładnie kontrastuje z intensywnie żółtym brzuszkiem i pokrytą czarnymi, lśniącymi piórkami główką. Większość sikorek bogatek to ptaki rodzime, prowadzące osiadły tryb życia i pozostające w naszym kraju przez cały rok. Niektóre jednak (głównie samice), na okres zimy odlatują (IX-X), szukając dla siebie bardziej dogodnych warunków do życia.
Kiedy wiosną u sikorek rozpoczyna się okres lęgowy, ptaki dobierają się w pary i poszukują dogodnych miejsc na założenie gniazda. Zwykle wybierają wykute przez dzięcioły dziuple, odpowiedniej szerokości szczeliny w pniach drzew lub opuszczone gniazda innych ptaków, ale równie chętnie zasiedlają wykonane przez człowieka budki lęgowe a nawet tak zaskakujące miejsca jak skrzynki na listy, stare rury czy żywopłoty. W tym okresie samce ochoczo prezentują swoje umiejętności wokalne, wydając charakterystyczne, donośne, trzysylabowe dźwięki, mające na celu zwabić i przekonać do siebie przyszłą partnerkę.
Samice w okresie od kwietnia do końca czerwca znoszą jednorazowo ok. 6-13 jaj, z których po ok. 2 tygodniach wylęgają się pisklęta. W sezonie ich podstawowym pokarmem poza larwami i poczwarkami owadów są również osobniki dorosłe, a także pająki i ślimaki, zimą natomiast z konieczności przestawiają się na pokarm roślinny w postaci owoców oraz nasion.
Tym razem nie zapomniałam zabrać do "mojego" lasu aparatu fotograficznego, bardzo się cieszę bo kto wie czy jeszcze tego roku byłaby tak piękna pogoda na robienie zdjęć
Tu krzak róży, który cały oskubałam, będzie pyszna herbatka z tych owoców
I ten wspaniały zapach, wydzielany dodatkowo przez pocięte drzewo,
A to już moje nowe wariactwo :) uparłam się, że nauczę się robić torebki na prezenty i .... oto efekt :)
Gdyby ktoś chciał skorzystać, to według mnie najładniejsze torebeczki wychodzą według poniższego "przepisu" który znajdziecie tu: https://www.youtube.com/watch?v=KCUY_J8hSS0
Wstyd mnie trochę ogarnia na moją bidę w pokoju :) ale postanowiłam, że jednak zrobię pamiątkę przed... Myślę, że po zagospodarowaniu kuchni i sypialni przyszedł czas na duży pokój. Pomysł już jest ale z realizacją na razie muszę poczekać. Póki co powiesiłam już karnisz i lnianą białą zasłonę reszta to tylko graty które przejdą gruntowną zmianę.
Ufff, trzeba odpocząć... więc jeszcze pokażę na koniec moje prace szydełkowe - zazdrostka (jedna część) tym razem dla mnie :)
i moje gwiazdeczki, Tu pragnę podziękować Dorotce za wzory, które mi przysłała, jeszcze tylko trzeba je wrzucić do krochmalu
a tu początek obrusu, który też przynajmniej na razie ma zdobić stół w kuchni
Teraz zabieram się za szydełko przy herbatce z pokrzywy róży i kwiatów czarnego bzu, starałam się uchwycić te śliczne białe kwiatuszki bzu pływające w środku.
Pozdrawiam cieplutko i do zobaczenia
Subskrybuj:
Posty (Atom)