Ta marchewkowa zakładka, powędrowała w urodziny do mojego chrześniaka Franka
Tu rozpoczęta i zakończona jedna część zazdrostki, jejku kiedy ja zrobię drugą :(
Zazdrostka powędruje do mojej przyjaciółki Wiesi.
Te małe serwetki powędrowały już do mojej mamy
To będzie bieżnik dla mojego Kochanego synka Marka.
Aniołek - pierwszy, będzie podarowany, no jeszcze nie wiem komu, na pewno trochę dorobię by mieć w zapasie i w razie W ;)
Jutro zamieszczę zdjęcia kolejnych moich prac.
Pozdrawiam serdecznie i życzę dobrego wieczoru oraz spokojnej nocy. Pa
Ale mnie zaskoczyłaś!!! Pozytywnie oczywiście :) Nie wiedziałam, że z Ciebie już taka mistrzyni szydełka. Widzisz Serce jak to wciąga? Cieszę się, ze dołączyłaś do naszego grona robótko-maniaczek.... Ściskam Cię mocno :)))
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za pochwałę Dorociu, to dla mnie cenne bo jesteś moim mentorem :))) Podpisuje się pod słowem MANIACZKA hi,hi
OdpowiedzUsuńI powiem szczerze że takie pochwały baaardzo! motywują. Buziole
Mnie także podobają się Twoje prace:)
OdpowiedzUsuńTa zazdrostka wygląda ślicznie ,bardzo ładne podkładki i maja fajny wzór ,teraz czekam na bieżnik .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam :-)
Dziękuję za odwiedziny i Wasze komentarze :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że tutaj wróciłaś :)
OdpowiedzUsuń